Uroczyście postanawiam...

Nowy rok! Wypadałoby zrobić listę rzeczy, które koniecznie chcecie zrobić w 2015. Ale co wtedy, gdy kompletnie nie ma się pomysłu na noworoczne zaprzysiężenia? W Nowy Rok zdecydowanie warto wejść z humorem, więc może moja przykładowa lista Was natchnie? :)

1) Schudnę. Tym razem nie z portfela, ale z wigilijnych pierogów. Aby utrzymać wagę...
2) ...Będę ćwiczyć. Jogę, kickboxing,fitness... No, chyba że nie schudnę, wtedy zostają mi krzyżówki.
3) Zorganizuję się. Kupię piękny kolorowy kalendarz i będę w nim pisać. Nie tylko 1-go stycznia.
4) Słodycze będę spożywać tylko w weekendy. I większe święta. I ewentualnie w piątki. Lepiej sobie zapiszę to w kalendarzu.
5) Wszystkie złe używki zamienię odpowiednio na brzuszki , pompki lub przebiegnięte km. Chyba, że nie będę miała kondycji, Wtedy patrz punkt 1).

6) Jednak przedtem zrobię masę, żeby mięśnie miały się z czego budować. Punkt 4) zwiększyć do 3x w tygodniu.
7) Będę się zdrowo odżywiać (zupki chińskie zalewane tylko i wyłącznie źródlaną mineralną).
8) Będę więcej czasu spędzać ze znajomymi. Przekonam się, że istnieją nie tylko na facebooku.
9) Zbliżę się do swojej rodziny. Przy stole powiem coś więcej niż: "Podaj mi te sól, ojcze!".
10) Zwiedzę dokładnie jakieś ciekawe miejsce. Będę pamiętać, że centra handlowe nie zaliczają się do zabytków.

Wszystkiego najlepszego w 2015! :)