Przywędrowało do nas z Japonii i zrobiło niezłe zamieszanie. Po drodze zgubiło trochę na wadze a zyskało nieodpartego uroku :) Dziś możemy przebierać w wzorach i kolorach. Przedstawiam wam 3 warianty kimona, które najbardziej przypadły mi do gustu.
1) Koronkowe
2) Do kostek
Jacy są Wasi faworyci? :)
wszystkie są przepiękne i chętnie bym przygarnęła;)
OdpowiedzUsuńŚliczne, ale dwa pierwsze skradły moje serce:)
OdpowiedzUsuńWszystkie piękne! :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne! Wszystkie bym z chęcią przygarnęła :):)
OdpowiedzUsuńhttp://izabielaa.blogspot.com
Fajne, ale to z fredzlami nie bardzo :)
OdpowiedzUsuńkoronkowe to coś dla ,mnie :)
OdpowiedzUsuńja bardzo lubię kimona i wszystkie co pokazałaś mają coś w sobie :)
OdpowiedzUsuńnie miałam nigdy okazji nosić czegoś podobngo:D
OdpowiedzUsuńJakie śliczne !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
stay-possitive.blogspot.com
super blog!
OdpowiedzUsuńfollow?
http://fashionlikealife.blogspot.com/
Mam jedno dorwane na wyprzedaży i jest świetne! Aczkolwiek takim do kostek również bym nie pogardzila :)
OdpowiedzUsuńMam jedno dorwane na wyprzedaży i jest świetne! Aczkolwiek takim do kostek również bym nie pogardzila :)
OdpowiedzUsuńKimona prezentują się cudownie! Musze również w jakiś zainwestować :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥,
yudemere
Mam jedno i naprawdę uwielbiam. :)
OdpowiedzUsuńTeż bardzo mi sie podobają, pięknie się prezentują. :-)
OdpowiedzUsuńPiękne, podobają mi się z frędzlami ;)
OdpowiedzUsuńkocham kimona - jestem ich wielką fanką, szczególnie tych z frędzlami :)
OdpowiedzUsuńte zdjęcia są przepiękne, ależ marzy mi się sesja w takim własnie klimacie ;)
OdpowiedzUsuńwww.AneciaBlog.pl